Tradycje i przesądy Wigilijne.
Wigilia czyli noc przed właściwym świętem, zaczynająca okres celebracji. Najpopularniejsza wigilia to ta poprzedzająca Boże Narodzenie. Oprócz znaczenia religijnego, Wigilia ma także ważne znaczenie komercyjne. Ma to oczywiście związek ze zwyczajem obdarowywania się w tym dniu prezentami, ale także z przemysłem medialnym. Po Wigilii całe rodziny zasiadają przed telewizorem i oglądają świąteczną ramówkę. Wielu nie wyobraża sobie świąt bez kultowego „ Kevin sam w domu” czy „ To właśnie miłość”. Wigilia nabrała mistycznego charakteru, okresu kiedy nawet najgorszy drań staje się dobry, wszyscy ludzie się jednoczą, a single znajdują swoje drugie połówki. Oczywiście rzeczywistość bywa zwykle mniej kolorowa, ale ludzie i tak chcą wierzyć, że w ten dzień wszystko jest możliwe. Z wigilijnym dniem, jak i wieczerzą wiąże się szereg wierzeń i zabobonów. Przede wszystkim istnieje przesąd, że jaka Wigilia taki cały rok. Dlatego należy unikać waśni i wszelakich złych uczynków, a podczas Wigilii nie należy odchodzić od stołu. Także potrawy wigilijne mają swoje magiczne znaczenie. Przede wszystkim ich liczba- 12 tyle ilu było apostołów. Trzeba skosztować każdej z nich inaczej zwiastuje to nieurodzaj w przyszłym roku. Wigilię tradycyjnie rozpoczyna się od modlitwy i czytania Ewangelii wg Św. Łukasza. Potem następuje łamanie opłatkiem, który rozdaje senior rodu. Wigilia to czas życzeń i pojednań, dlatego należy podzielić się z każdym domownikiem, nawet tym z którym jesteśmy zwaśnieni. Istnieje także specjalny kolorowy opłatek dla zwierząt, którym także powinniśmy okazywać w tym dniu swoją życzliwość. Zwłaszcza, że istnieje przesąd, że o północy zaczynają mówić ludzkim głosem.
Tradycyjne potrawy wigilijne powinny być oczywiście postne. Tak nakazują duchowni, chociaż jest to zwyczaj praktykowany tylko w Polsce. Popularną zupą jadaną przy wigilijnym stole jest czerwony barszcz z uszkami. Oczywiście uszka nie zawierają mięsa, mają nadzienie grzybowe. Zamiennie w różnych regonach Polski zamiast barszczu podaje się bały żur, zupę grzybową lub rybną. Oczywiście na wigilijnym stole nie może zabraknąć kapusty z grochem, sosu grzybowego, pierogów czy postnych gołąbków. Popularne są także kulebiaki, paszteciki z grzybami i kluski z makiem. Na pewno w tym dniu nie może zabraknąć potraw rybnych. Najbardziej popularnym jest smażony karp, ale także inne ryby chętnie goszczą na wigilijnych stołach. Na deser podaje się kutię a do picia kompot z suszonych owoców. Istnieje także wiele tradycyjnych ciast, których nie może zabraknąć na Boże Narodzenie. Są to makowce ( mak ponoć przynosi szczęście), pierniki czy keks. Po Wigilii w wielu domach rozbrzmiewają kolędy, a twarze domowników cieszą się z otrzymanych prezentów. Chyba, że ktoś był niegrzeczny wtedy tradycyjnie zamiast prezentu znajduje pod choinką rózgę.
W wieczór wigilijny można zapewnić sobie szczęście i powodzenie na przyszły rok, znajdując grosik, umieszczony w uszku do barszczu, lub wkładając do portfela łuskę z wigilijnego karpia. Na Warmii i Mazurach wróży się w ten dzień ze słomek wyciąganych spod obrusa. Dobrze jest wyciągnąć prostą i długą słomkę, to zwiastuje długie życie bez zmartwień. Słomki krótkie lub pogięte to zła wróżba, zwiastuje problemy i chorobę. Szczęścia i zdrowia życzą domownikom pałaźnicy czyli chłopcy którzy w Bożonarodzeniowy poranek jako pierwsi nawiedzają domostwa. Gdyby pierwszą osobą odwiedzającą dom w Boże Narodzenie była kobieta zwiastowałoby to nieszczęście.
Wigilia to także czas duchów. Do XIX wieku wierzono, że w ten dzień dom nawiedzają dusze zmarłych, które zasiadają wespół z domownikami do świątecznej wieczerzy. To dla nich zostawiano puste nakrycie, które obecnie zostawia się dla zbłąkanego wędrowca. Na Podlasiu nadal wierzy się w obecność zmarłych, którzy nawiedzają dom w noc Wigilii. To dla nich zostawia się resztki z kolacji koło pieca, koło niego ustawia ławkę posypaną popiołem i piaskiem, a rano sprawdza po śladach kto ze zmarłych przybył na wieczerzę.
Bez względu na to ile prawdy jest w wigilijnych przesądach i wierzeniach, wiele z nich przetrwało setki lat tworząc aurę mistycyzmu wokół tego dnia. Chociaż obecnie niewielu już wierzy w szczęście wyciągnięte razem ze słomką, lub kobiety przynoszące pecha, zwyczaje te pozostały tworząc tradycje wigilijnej nocy.